Great Britain
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
FRANCE
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Germany
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Italia
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Albania
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Poland
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Russia
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Slovakia
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Sweden
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
Slovenija
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński
North Macedonia
ZANIKANIE
Jestem z tych, co lubią siedzieć
w ostatnich rzędach, blisko drzwi.
A to dlatego, żeby móc wyjść dyskretnie
w razie potrzeby.
Jestem z tych, co swoją poezję recytują cicho,
bo bardziej mnie cieszy, gdy inni ją czytają,
miast słuchać.
A tak, boję się, że uciekną ode mnie
wszystkie te słowa, które są jakby cząstką mnie samego:
słowa mi drogie, z pewnością drogie,
a nie dbam o nie jak należy.
Boję się, że stracą swój prawdziwy sens,
naszą więź intymną, uczucie przynależności.
Jestem z tych, co nie zapominają,
jak zdobyli te słowa.
Ale w duchu lubię
powtarzać wiersze o zanikaniu.
Wierzę, w jakimś czyśćcu
zostanie policzona ta moja słabość —
to że zauważam niknące życie, siebie w zanikaniu.
Jestem z tych, co me wątpią
w proroczą moc poezji.
Dlatego wierzę, że zniknę wypowiadając
te wiersze, które tylko ja znam
— wiersze o murach, kobiecie i samotności.
Już je wypowiadam…
Przeklad: Grzegorz Łatuszyński