Lidija Nikčević: Stanica

Great Britain

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

FRANCE

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Germany

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Italia

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Albania

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Poland

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Russia

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Slovakia

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Sweden

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

Slovenija

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński

North Macedonia

POŁAMANE ŻAGLE

Nigdy się nie dowiesz, jak się połamały żagle, moje żagle,

kiedy w ostatnich dniach sierpnia zostałem sam

po twoim wyjeździe.

Śródziemnomorskie wiatry nagle rozwiały wszystkie moje

miraże

i te sposoby, za pomocą których próbowałem cię uwodzić.

Dni po twoim wyjeździe tego lata,

kiedy nie mogłem cię zobaczyć,

stały się dla mnie prawdziwym przekleństwem.

Wiersze do ciebie adresowane

straciły swój sens.

Składałem je z najpiękniejszych pragnień,

niczym w minionych miesiącach,

w czasie gorących dni na czarnogórskim przymorzu,

zmęczeni murarze cegła po cegle budowali wille, w których nigdy nie zamieszkają.

Dla moich pragnień wzniosłem wspaniały dom,

a ty i ja — zostaliśmy bezdomni.

1 te wiersze. Straciły swój adres

i nikt inny, jak myślę, już ich nie przygarnie,

nie ulokuje

w piękniejszym i pewniejszym miejscu:

Wszystko stało się tak boleśnie proste, od kiedy ciebie

zabraklo.

Przeklad: Grzegorz Łatuszyński